Othella Harrington

Othella Harrington

Fun Fact: Steve Francis ponarzekał na Vancouver przed i po drafcie, po czym został wysłany do Houston. Gorzej miał Othella Harrington, który został wysłany w ramach tego samego transferu w przeciwną stronę – jego nikt się nie pytał, czy chce zamieszkać w Kolumbii Brytyjskiej, dlatego na ósme największe miasto Kanady narzekał dużo dłużej – jakieś półtora roku. Grał tam najlepszy sezon w swojej karierze, ale przed i po spotkaniach non stop narzekał na ciągły deszcz w mieście, na które zresztą mówi się Rain City lub Raincouver. W tamtym czasie mówiło się o planach wykupienia drużyny i przenosinach do St. Louis (jeszcze zanim pojawiły się plany przenosin do Memphis). Gdy okazało się, że do tego nie dojdzie, Othella Harrington skomentował sytuację słowami: „to smutny dzień dla Vancouver”. Othella narzekał nawet, że ciasteczka Oreo w kanadyjskim mieście smakują gorzej niż te w USA.

Dziś na szczęście i tak jest głównie pamiętany jako podkoszowy „misiek”, który dość przebojowo wszedł do składu Houston Rockets z drugiej rundy Draftu 1996.

W Vancouver, Harrington zasłużenie dorobił się dwóch ksywek: „wyższy Steve Francis” i „David Duchovny w krótkich spodenkach”. Gwiazda X-Files też ciągle narzekała na pogodę i żeby go udobruchać, kręcenie serialu przeniesiono do Los Angeles. I choć przedstawiciele przemysłu kinowego i tak bardzo chętnie wybierają „Hollywood Północy” jako plan swoich filmów i seriali, to i tak nikt Vancouver nie szanuje na tyle, żeby je w tychże produkcjach obsadzić…

Otagowane

1 thoughts on “Othella Harrington

  1. […] 17 piw, inny, gdy dowiedział się o fiasku próby wykupienia klubu i przenosin do St. Louis, powiedział: „To smutny dzień dla Vancouver”, a jeszcze inny spędzał więcej czasu w klubach go-go niż na treningach (o nim dopiero będę […]

Dodaj komentarz